Dobry Wieczór.;)
Dziś musiałam podjąć się wyzwania upieczenia urodzinowego tortu dla Znajomej. I właśnie z tego względu chciałam jeszcze bardziej, aby wszystko wyszło idealnie. Miałam problem z doborem smaków, ale skończyło się na smaku czekoladowym i truskawkowym.
I. BISZKOPT (składniki na jeden blat):
- 2 jajka
- 50 g cukru
- 2,5 łyżki bułki tartej
- 1 łyżka mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżki gorzkiego kakao
Podane składniki pozwolą nam przygotować biszkopt na jeden blat. Do tortu użyłam trzech takich blatów. Oczywiście można upiec biszkopt w całości, a kolejno podzielić, ale pieczenie blatów pojedynczo daje moim zdaniem lepszy efekt.
Żółtka oddzielamy od białek. Żółtka ucieramy z cukrem na puszysty kogel mogel, a białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę. Następnie delikatnie (najlepiej ręcznie, a nie mikserem) ubite białka dodajemy do koglu moglu. Do tak przygotowanej masy jajecznej dodajemy kolejno wszystkie składniki sypkie i ostrożnie mieszamy.
Przygotowujemy tortownice smarując tłuszczem i obsypując mąką jedynie jej spód. Nie czynimy tego z bokami, aby biszkopt się nam nie skurczył i nie odszedł od boków. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do ok. 175 st. C przez ok. 20. Pamiętajmy jednak aby pod żadnym pozorem nie otwierać piekarnika w trakcie pieczenia !!!
Jeśli biszkopt się już upiecze to nie wyciągajmy go od razu z piekarnika, a stopniowo uchylajmy drzwiczki. Nikt przecież nie chce, aby biszkopt opadł.
Te same czynności powtarzamy z pozostałymi blatami.
II. MASA:
- 200 g serka mascarpone
- 400 ml śmietanki 36%
- 1/2 kostki masła
- szklanka cukru pudru
- aromat truskawkowy
Schłodzoną śmietankę ubijamy na sztywno. W osobnym naczyniu masło ucieramy z cukrem pudrem, a kolejno dodajemy do niego stopniowo mascarpone i kilka kropel aromatu truskawkowego (oczywiście można dodać dowolny aromat). Ostatnią czynnością jest połączenie wszystkiego razem. Robimy to powoli nie ubijając za szybko, żeby masa się nie ścięła.
III. OZDOBIENIE:
Blaty nasączamy mocną herbatą i dowolnym alkoholem. Ja wybrałam herbatę porzeczkową i trochę nalewki wiśniowej.
Wszystkie zewnętrzne elementy wykonałam z lukru plastycznego, łącznie z figurką Muminka. Niestety nie miałam na tyle czasu aby przygotować lukier samodzielnie, dlatego skorzystałam z gotowego. Wykorzystując tą urodzinową okazję "tajemniczemu" Muminkowi chciałabym życzyć jeszcze raz wszystkiego najlepszego !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz