Follow my blog with Bloglovin

środa, 29 stycznia 2014

Ciasteczka owsiane



Kto powiedział, że prowadząc zdrowy tryb życia i dbając o dietę trzeba odmawiać sobie słodkości. Oto dowód,  że zdecydowanie nie trzeba.
Chrupiące i słodkie, ale przede wszystkim zdrowe ciasteczka owsiane to rozwiązanie idealne, aby nie musieć sobie odmawiać słodyczy. Nie dość, że robi się się ekspresowo to stanowią bardzo smaczną i słodką przekąskę.

Składniki:

- 1/2 kostki masła
- 1 jajko
- ok. 300 g płatków owsianych
- 3 łyżki otrębów owsianych i  otrębów żytnich
- 2 łyżki siemienia lnianego i słonecznika łuskanego
- 1 łyżeczka cynamonu
- ok. 250 g mąki pszennej
- 1/2 szklanka brązowego cukru
- 2 łyżki miodu
- 1/2  łyżeczki proszku do pieczenia

Przygotowanie:

Do rondelka wrzucamy masło, na którym przypiekamy płatki owsiane razem z brązowym cukrem, cynamonem oraz miodem. Kiedy płatki ładnie się nam zarumienią, przekładamy je do miski i czekamy, aż chwilkę przestygną.  W tym czasie musimy rozbełtać jajko. Kiedy płatki owsiane są już w miarę chłodne dodajemy jajko, otręby, siemię lniane i mieszamy. Na końcu wsypujemy mąkę i proszek do pieczenia.
Z całej mieszanki powinno wyjść nam dość zwarte ciasto. Robimy z niego małe kuleczki i spłaszczamy w celu nadania odpowiedniego kształtu.
Pieczemy przez ok. 15 minut w temperaturze 180 st. C.













niedziela, 26 stycznia 2014

Prościutkie bezy



Bardzo często zdarza się tak, że wykonując jakieś ciasto lub deser zużywamy jedynie żółtka, a białka
zostają niewykorzystane. Rozwiązaniem w  takiej sytuacji może być szybkie zrobienie bez z białek. Po ostatnim pieczeniu faworków pozostałe białka wykorzystałam właśnie w tym celu.

 Do bez potrzebujemy:

- 4 białka
- ok. 250 g cukru pudru
- łyżka soku z cytryny
- łyżeczka soli

Przygotowanie:

Do miski miksera wlewamy jajka, do których wsypujemy sól i dodajemy sok z cytryny. Ubijamy na bardzo sztywną pianę. Kiedy będzie ona już gotowa, zaczynamy porcjami dodawać cukier puder. Z łatwością zobaczymy, że nasza masa na bezy jest już zrobiona, będzie ona bardzo gęsta, lepka i lśniąca. Jeśli trzyma się ona na łyżce i nie spada, możemy być pewni w 100% że masa jest już w porządku.
Masę przekładamy na blaszkę czy to przy pomocy rękawa cukierniczego robiąc rozetki czy też po prostu przekładamy łyżeczką, robiąc okrągłe bezy. Ta kwestia zależy po prostu od naszego gustu.

Pieczenie: 

Bezy pieczemy ok. 40 minut w rozgrzanym do 150 st. C piekarniku. Jednak dla  pewności pozostawiłam je jeszcze na 15 minut w ciepłym, ale już wyłączonym piekarniku.

Domowe bezy mają do siebie to, że są bardziej kruche w porównaniu do bez kupionych w sklepie czy cukierni. Tak więc nie musimy się martwić, że nam nie wyszły. Pomimo sprawdzonego przepisu mogą one i tak sprawić problem, ale mam nadzieję, że jednak tak się nie stanie.







piątek, 24 stycznia 2014

Chrust (faworki)



Tym razem coś zdecydowanie karnawałowego - faworki czy też chrust. Przepis na te słodkie co nieco znam, dzięki mojej mamie. Od wielu lat robimy je wspólnie raz do roku w okresie karnawału.
Domyślam się, że wiele osób ma swój własny sposób na ich wykonanie, ale mam nadzieje, że mój znajdzie uznanie, chociaż nie jest wcale czymś niezwykłym.

Składniki:

- ok.750 g mąki pszennej
- 3/4 kubeczka śmietany 18 %
- 4 żółtka
- kieliszek rumu (lub innego alkoholu)
- ok. 4 łyżek cukru
- 4 kostki smalcu do smażenia
- cukier puder do posypania

Przygotowanie:

Na stolnicę wysypujemy mąkę i cukier. Dodajemy żółtka (białka można zostawić i wykorzystać do zrobienia np. bez, ale to już innym razem) oraz wlewamy rum. Delikatnie mieszamy, a następnie dokładamy część śmietany i zaczynamy wyrabiać ciasto, w razie potrzeby dodając resztę śmietany. Jeżeli uzyskamy już zwarte i miękkie ciasto to kolejną czynnością jest jego napowietrzenie (uderzamy kilka razy ciasto wałkiem). Wkładamy do lodówki na ok. 15 minut, a później wałkujemy bardzo cienko.
Dokładnie rozwałkowane ciasto kroimy radełkiem na nie za duże paski z małymi nacięciami na środku (pozwoli to na ich zawinięcie).




W między czasie nagrzewamy smalec do wysokiej temperatury. Zawijanie chrustu jest bardzo proste, bierzemy jeden z końców i przekładamy przez dziurkę w środku na drugą stronę.


Do garnka ze smalcem wrzucamy po kilka sztuk i pieczemy, aż będą brązowe i urosną. Oczywiście nie jest powiedziane, że koniecznie musi być to smalec, równie dobrze można użyć oleju.


Gotowe i jeszcze ciepłe faworki sypiemy obficie cukrem pudrem, żeby były odpowiednio słodkie. 














niedziela, 19 stycznia 2014

Kruche babeczki z owocami.



  Jeszcze trochę, a mój blog zyska miano blogu o babeczkach. Mam nadzieję, że tak się jednak nie stanie, bo następne posty z pewnością poświęcę innym wypiekom i deserom. Jednak dzisiejszy post będzie o zupełnie innych babeczkach niż prezentowane już przeze mnie wcześniej cupcake'i.
 Chyba nie ma osoby, która choć w najmniejszym stopniu nie przepadałaby za niewielkimi kruchymi babeczkami z lekką śmietankową masą i soczystymi owocami. Tego typu przysmaki cieszą oko i zachęcają do zakupu w wielu cukierniach czy sklepach, ale  równie dobrze można je wykonać zupełnie samodzielnie w domu, a poza odrobiną czasu i chęci nic więcej nie trzeba.

Kruche ciasto wykonałam zgodnie z przepisem podanym we wcześniejszym poście : Idealne ciasto krucho - maślane. Ciasteczka. Jednak z pominięciem dodania migdałów i groszków czekoladowych.
Kiedy było gotowe, ciasto trafiło do małych metalowych foremek na babeczki wysmarowanych odrobiną masła. Co do samego pieczenia to na wierzch ciasta kładziemy pergamin i wsypujemy ciężarki do pieczenia lub po prostu zwykły ryż. W innym razie nasze babeczki w pieczeniu zyskają niepożądany kształt, gdyż zbytnio urosną i będę nierówne. Ciężarki można wyciągnąć po jakiś 10 minutach pieczenia, ale ciasto będzie potrzebowało jeszcze ok.5-7 dodatkowych minut w piekarniku (nagrzanym do ok. 180 st. C).
Jeśli upiekliśmy już wszystkie babeczki wyciągamy je z foremek i czekamy, aż całkiem wystygną, a w tym momencie można spokojnie przygotować nadzienie -  masę.

Do masy śmietankowej potrzebujemy:

- 250 g serka mascarpone
- 200 ml śmietanki 30%
- 1/2 szklanki cukru pudru
- opakowanie cukru waniliowego

I. Kremówkę ubijamy na sztywną bitą śmietanę, do której dodajemy następnie stopniowo mascarpone. Na samym końcu dosypujemy cukier puder oraz cukier waniliowy i mieszamy, aż do chwili połączenia się składników. Jednak trzeba pamiętać, że mikser nie powinien działać na najwyższych obrotach, bo to niestety może doprowadzić do tego, iż nasza masa się po prostu zetnie i niestety będzie konieczność wykonania jej całkiem od nowa.
II. Jeśli ktoś jednak preferuję bardziej masę maślaną to można wzbogacić powyższy przepis o 1/2 kostki masła, które należałoby na początku utrzeć z cukrem, dodać serek mascarpone, a dopiero na końcu wymieszać z bitą śmietaną.

Gotową już masę przekładamy do rękawa cukierniczego i w dowolny sposób wypełniamy nią nasze kruche babeczki. Ostatnią czynnością jest dodanie owoców. Ja wykorzystałam maliny, borówki amerykańskie i truskawki, aczkolwiek owoce możemy wybrać w zależności od naszych naszych upodobań. W między czasie przygotowałam dodatkowo galaretkę truskawką, pozwalając jej odrobinę stężeć. Przy pomocy pędzelka nałożyłam galaretkę w niewielkiej ilości na owoce. W celu ładniejszej prezentacji babeczek swobodnie możemy umieścić je w kolorowych papilotkach.









niedziela, 12 stycznia 2014

Barwne cupcake'i - odsłona druga



  Od pewnego czasu babeczki nie dają mi spokoju... Ciągle doszukuję się w swojej wyobraźni nowych wizji może nawet nie co do ich smaku czy składu, a co do ich wyglądu zewnętrznego. Wynika to chyba z faktu, że dla osób, które odnajdują radość w zdobieniu, cupcake'i dają olbrzymie pole popisu i pozwalają na stworzenie kilkunastu różnych "stylizacji" za jednym razem.

  Parę dni temu naszła mnie chęć stworzenia, zupełnie nowych (pod względem wyglądu) i przynajmniej dla mnie unikalnych babeczek, które zwyciężyły z innymi słodkościami. Korzystając z przepisu, który podałam już we wcześniejszym poście, tj. barwne cupcake'i wzięłam się za pracę. Wykorzystałam ponownie recepturę na same babeczki jak i masę (lukier maślany). Jedyną modyfikacją było dodanie kandyzowanej skórki pomarańczowej do ciasta. Do lukru maślanego dodałam oczywiście kilka kropelek barwnika spożywczego w odcieniu różowym, a serduszka na wierzchu wykonałam z masy cukrowej z dodatkiem barwnika zielonego, dzięki czemu uzyskałam kolor lekko miętowy. Nie mogło zabraknąć również moich ukochanych cukrowych białych perełek, jako elementu wykończeniowego.
  A o to efekt mojej twórczości:










niedziela, 5 stycznia 2014

Barwne cupcake'i...



  Pomimo nadejścia nowego roku, zimy nadal nie widać... Pogoda daje się odczuć w sposób wręcz wiosenny. Słońce, dodatnie temperatury. Brak niestety tylko zieleni drzew.
  Już jakiś czas temu postanowiłam, że jest to dobry czas na upieczenie czegoś, co swoim kolorowym wyglądem będzie cieszyło nasz wzrok. W ten sposób powstały waniliowe cupcake'i, które dają ogromną paletę możliwości co do ich wykończenia. Są one dość proste w samym wykonaniu, a jedynie czasochłonne w zdobieniu. Jednak dla odpowiedniego efektu wizualnego warto jest się trochę poświęcić. 

Do ich wykonania potrzebujemy: 

- kostkę masła (najlepiej żeby było miękkie)
- ok. szklanki cukru
- cukier waniliowy + aromat 
- 4 jajka
- ok. 250 g mąki
- łyżeczka proszku do pieczenia


Przygotowanie: 

  Zacznijmy od przygotowania miksera, do którego trafia masło wraz z cukrem. Ucieramy do momentu uzyskania naprawdę gładkiej i puszystej masy. Kiedy osiągniemy taki efekt możemy spokojnie zacząć dodawać po jednym jajku, nie przerywając pracy miksera. Jeśli dodaliśmy już wszystkie jajka to czas na cukier waniliowy i aromat o tym smaku (oczywiście można dodać naturalnej wanilii). Ostatnią czynnością jest dodanie mąki oraz proszku do pieczenia. Gotowe ciasto przekładamy do blaszki na muffinki z papilotkami. Nasze cupcake'i trafiają do nagrzanego do ok. 180 st. C piekarnika i spędzają tam maksymalnie 25 minut. 

  Po wyciągnięciu z piekarnika gotowych babeczek odstawiamy je, aż całkiem obniżą swoją temperaturę. Pozwoli nam to na ich ozdobienie, a także przygotowanie kremu na wierzch. W tej wersji na wierzchu moich babeczek znalazła się ponownie lukier maślany, którego przepis można znaleźć w poście pt. Świąteczny Początek.Tort marchewkowy kontra Czekoladowo - pomarańczowe cupcake'i.

  Tym razem masę pozostawiłam w całości waniliową. Zabarwiłam ją jedynie barwnikami spożywczymi. Po jej nałożeniu na wierzch cupcake'ów dołożyłam dodatkowo brzoskwinie pokrojoną w cienkie plasterki. Była ona soczystym i orzeźwiającym elementem całości, która prezentowała się w ten sposób:









  


czwartek, 2 stycznia 2014

Idealne ciasto krucho-maślane. Ciasteczka.



 Ludzie z natury mają pociąg do poszukiwania wszelkich ideałów, nawet jeśli jest to niemożliwe do osiągnięcia. W moim przypadku w pewnym stopniu stało się to jednak realne. Odnalazłam wiele przepisów na idealne ciasta i desery. Jednym z nich jest przepis na krucho-maślane ciasto, który nie zawiódł mnie jak dotychczas. Pomimo swojej prostoty, gwarantuję, że dzięki niemu można wyczarować wiele rozmaitych deserów. Dzięki niemu możemy w łatwy sposób stworzyć ciastko, które sprawdza się chociażby jakby spody do makowca, sernika, jabłecznika czy nawet mazurka.  Jednak  kilka dni temu naszła mnie ochota na małe, słodkie, maślane ciasteczka...

Składniki :

- kostka masła
- ok. 200 g mąki (można wymieszać zwykłą mąkę z krupczatką)
- 3/4 szklanki cukru + cukier waniliowy
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- żółtko
- łyżka letniej wody
- ok. 250 g płatków migdałowych
- groszki czekoladowe (z czekolady gorzkiej i białej)

Przygotowanie : 

  Do miski przekładamy w miarę miękkie masło, które łączymy z cukrami. W osobnej misce mieszamy mąkę, proszek do pieczenia, płatki migdałowe oraz groszki czekoladowe. Następnie dodajemy do masła z cukrem. Zarabiamy odrobinkę. Po chwili do miski trafia woda i żółtko. Kiedy ciasto uzyska zwięzłą i nie za lepką konsystencję zawijamy w folię i wkładamy na ok. godzinę do lodówki. Po tym czasie bierzemy się za jego rozwałkowanie (najlepiej żeby miało ok 15 mm, ze względu na dużą ilość masła, co wpływa na to, że w trakcie pieczenia ciasto bardzo mięknie), a kolejno stworzenie ciasteczek o dowolnym kształcie. Ciasteczka układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenie, jednak musimy pamiętać o zachowaniu dużych odległości między ciasteczkami. Słodkości lądują w piekarniku nagrzanym do 180 st. C. Pieczemy ok. 15 minut, jednak dla pewności możemy ten czas wydłużyć lub skrócić w zależności od wyglądu ciasteczek.
Wyciągając je z piekarnika nie musimy się martwić, że są np. za miękkie czy za kruche, ponieważ po ostygnięciu z pewnością stwardnieją.
 Według mnie takie ciasteczka najlepiej komponują się z zimnym mlekiem, kiedy same są jeszcze lekko ciepłe.

  W tej wersji dodatkowymi elementami ciasta są płatki migdałowe i groszki czekoladowe. Jeśli chcemy uzyskać "czyste" kruche ciasto, po prostu ich nie dodajemy. Ciasto można także przygotować dzień wcześniej przez użyciem i przetrzymać je w lodówce. Zupełnie nie ma to wpływu na jego jakość. Każdy może także indywidualnie modyfikować przepis dodając np. orzechy czy dosypując kakao czy odrobinkę aromatycznego cynamonu.







Smacznego !!!